czwartek, 26 lipca 2012

II Rozdział

Niestety nie zawsze dotrzymuję obietnic. No i jeszcze kto by się ośmielił zabić tą śliczną, uroczą dziewczynkę jaką jest Kamila?! 
Wyszłam z przymierzalni. Kamila plotkowała z Olą.
-No i jak? -spytała się mnie Paulina. -Kupujesz to?
-Na pewno. Bardzo mi się podoba taka bielizna, jest niesamowicie wygodna. -powiedziałam ironicznie. Dziewczyny tego nie zauważyły i były pewne, że chcę mieć coś takiego! No nic. Podeszłam do kasy i zapłaciłam.
- No to wracajmy już bo muszę jeszcze iść na manikiur. -powiedziała Kamila. Od razu zachciało mi się śmiać. "Bo muszę jeszcze iść na manikiur" Nie mogła wymyślić czegoś innego? 
-Mogę iść z tobą? -spytała się Basia. 
Po co ona się ośmiesza?! 
-Phi! Zrób coś najpierw ze swoimi włosami! Nie wstyd ci tak pokazywać się na mieście?! -Basia odruchowo dotknęła swojej przetłuszczonej grzywki. Jej włosy nie są pierwszej świeżości, no ale to jest już szczyt chamstwa!
Kamila poszła w stronę wyjścia. My udałyśmy się za nią.
-Możecie już iść do domów. -powiedziała.
Tak wszystkie zrobiłyśmy. Każda pożegnała się z każdą, dając buziaka w policzek. Ja poszłam od razu do swojego bloku. Ciągle myślałam o tej debilce! Jak ona mogła mnie tak ośmieszyć! Jak ona mogła nas wszystkie tak ośmieszyć! Z torby wyjęłam różowe stringi. A może powinnam je zostawić? A może Kamila miała rację? Przecież pamiętam jak w sklepie faceci przez tą krótką chwilę pożerali mnie wzrokiem... Może to i nie był głupi pomysł? Co tam wygoda! Ważne żeby się podobać chłopakom... Co ja gadam! Nie! Nigdy! Przecież jeszcze w przebieralni zastanawiałam się jak ludzie mogą nosić to coś! Przenigdy nie założę tego dla jakiegoś chłopaka! Co z tego, że wszystkie dziewczyny mają kogoś! Ja nie będę taka! Nigdy! Nigdy nie poświęcę się w taki sposób dla chłopaka. I tak wiadomo, że byłby dla mnie tylko dla tego ,że jestem taka... no... wyzywająca? Co tam stringi! Co tam przynależność do grupy dziewczyn które wypinają ciągle tyłek, poprawiają włosy, odsłaniają piersi tylko dla chłopaków! Zostanę sobą!
Zanim się obejrzałam byłam już pod blokiem.
-Daj pani grosza, daj... -powiedziała do mnie jakiś biedak. -Mam do wykarmienia głodną rodzinę. Daj grosza...
Akurat... Już widzę tą twoją rodzinę! Koledzy spod sklepu? 
Nagle zorientowałam się, że w ręce nadal trzymam stringi.
-Niech da pan to swojej żonie... -powiedziałam i dałam mu bieliznę. 






No tak wiem, troszeczkę krótko dziś napisałam. Wiem... To przez brak czasu. Dodatkowo jadę jutro na 2 tygodnie nad może i mnie nie będzie. Musicie wytrzymać ten czas bez opowiadania ;) Mam nadzieję na rosnącą liczb komentarzy ;***

2 komentarze:

  1. Fajny blog ;)
    Widze ze też dopiero zaczynasz wpadnij do mnie
    http://wikuuxdd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie opisujesz scenki, podoba mi się to. rób tak dalej;p
    zapraszam na mój blog : http://i-dont-wanna-be-afraid.blogspot.com/
    i liczę że skomentujesz i zostaniesz czytelnikiem :D

    OdpowiedzUsuń